Jak uczą się konie
Przed rozpoczęciem pracy z koniem ważne jest dla nas jako końskich trenerów i nauczycieli, aby zrozumieć, w jaki sposób koń się uczy. Pozwoli nam to szkolić konia w sposób, który będzie dla niego łatwy do zrozumienia. Można nauczyć konia jednej rzeczy na wiele sposób, ale ważne, aby pamiętać, że jeśli jedna metoda nie przynosi rezultatu, trzeba znaleźć inną. Nie wszystkie konie są takie same, więc trzeba dostosować trening do konia i pozwolić mu rozwijać się w swoim tempie. Nigdy nie pospieszajmy konia. Nigdy nie spieszmy się, by osiągnąć cel. Wystarczy mieć go w swojej głowie. Będziemy zaskoczeni, jak szybko może się uczyć koń, któremu daje się na to czas. Sposób reakcji konia na presję i zmiany w jego otoczeniu jest sprawą indywidualną. Każdy koń wymaga nieco innego podejścia ze względu na wcześniej wyuczone reakcje i nawyki. Jednak zasady szkolenia pozostają te same. To dlatego, że wszystkie konie uczą się przez te same podstawowe mechanizmy, które zakorzeniały się w nich przez wiele tysięcy lat i pozwoliły im na przeżycie.
Jesteś tym, co jesz, czyli jak dieta odnosi się do inteligencji
Pierwotnie konie żyły na otwartych równinach. Jako roślinożercy poszukiwały żywności, przebywały w stadach i przebywały wiele kilometrów każdego dnia podczas wypasu. Gdy zmieniały się pory roku i roślinność obumierała, stado przemieszczało się w poszukiwaniu nowej trawy i innych rodzajów krzewów. Głównym zagrożeniem dla jego przetrwania były drapieżniki, które mogły się na nie zaczaić, jeśli konie nie były wciąż w ruchu.
W odróżnieniu od drapieżników, konie jako zwierzęta roślinożerne nie potrzebowały umiejętności rozumowania, aby móc planować, przemyśleć czy sobie coś wyobrażać. Umiejętności te zostały opanowane jedynie przez drapieżniki i zwierzęta wszystkożerne, które musiały wiedzieć, jak znaleźć stada zwierząt roślinożernych i pracować zespołowo, by dopaść swoją ofiarę. Naukowcy uważają, że może to wyjaśniać, dlaczego końskie mózgi nie wytworzyły kory przedczołowej, którą uważa się za odpowiedzialną za zdolność rozumowania u innych zwierząt, w tym ludzi. Oznacza to, że konie mają niewielką lub żadną możliwość planowania z wyprzedzeniem, rozważania zdarzeń lub wizualizacji. Zamiast tego ich zachowanie jest kontrolowane przez reakcje wyuczone wcześniej metodą prób i błędów. Koń rozwinął również zdolność do szybkiego tworzenia nawyków z wyuczonych reakcji. Zwłaszcza, jeśli istnieje związek ze strachem lub reakcją ucieczki. Tak więc aktualne wystąpienie bodźca powoduje, że koń przypomina sobie, jak rozwiązał dany problem ostatnim razem.
Życie w stadzie oznaczało więcej par uszu i oczu wypatrujących niebezpieczeństwa i mogło decydować o życiu lub śmierci, bo w stadzie zawsze jest szansa, że drapieżnik zje kogoś innego. Końskie długie nogi, służące do szybkiej ucieczki, były głównym narzędziem zapobiegania śmierci w paszczy drapieżnika. Ten rodzaj egzystencji zadecydował o ewolucji mózgu koni. Potrzebowały też doskonałej pamięci, jakie rodzaje roślin są jadalne i gdzie można je znaleźć o różnych porach roku. Konie wykształciły niezwykłą pamięć wzrokową, co pozwoliło im dostrzegać subtelne zmiany w środowisku. Gałąź, która spadła, kłoda, której nie było ostatnim razem, kamień, który zmienił położenie. Dostrzeganie tych rzeczy było dla konia niezbędne, ponieważ mogły one wskazywać na bliską obecność drapieżnika. Konie potrzebowały też bardzo czułych systemów sensorycznych, aby wykrywać widoki, dźwięki, ruchy lub zapachy wskazujące, że drapieżnik się zbliża. Stały się bardzo biegłe w nauce przez skojarzenia. Jeśli szelest w krzakach poprzedzał pokazanie się drapieżnika, mózg natychmiast kojarzył szelest z niebezpieczeństwem. Oznaczało to, że następnym razem, gdy koń usłyszał coś podobnego, mózg automatycznie kojarzył drapieżnika, chociaż go jeszcze nie widział, wywołując reakcję ucieczki zanim pojawiło się zagrożenie, pozostawiając więcej czasu na oddalenie się i zwiększając szanse na przeżycie.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że istnieje tyle metod i systemów szkolenia, ilu jest trenerów, którzy je wymyślają. Jednak naukowcy wykazali, że wszystkie metody i systemy szkoleniowe mogą być wyjaśnione trzema głównymi sposobami, poprzez które konie się uczą. Są to: przyzwyczajenie, warunkowanie klasyczne oraz metoda prób i błędów (warunkowanie sprawcze). Ważne, by trener był ich świadomy, tak samo jak podstawowych instynktów naturalnych konia i reakcji ucieczki.
Przyzwyczajenie (habituacja)
Jako zwierzę, na które polują drapieżniki, koń potrzebuje bardzo czułych zmysłów do wyzwalania reakcji ucieczki. Jednak odskakiwanie i uciekanie na każdy dźwięk zużywa dużo energii. Nie jest to zbyt efektywne, zwłaszcza w czasie suszy, wysokiej temperatury lub gdy brakuje pożywienia i koń musi oszczędzać energię. Aby sobie z tym poradzić, koński mózg rozwinął zdolność adaptacji do rzeczy wielokrotnie występujących w środowisku, które nie prowadzą do lęku i zagrożenia. Pozwala to stawać się koniowi niewrażliwym i nie reagować na rzeczy, które nie są postrzegane jako niebezpieczeństwo. Dźwięk upadającej gałęzi może początkowo powodować reakcję ucieczki. Jednak jeśli nie spowoduje pojawienia się drapieżnika lub innego zagrożenia i powtórzy się kilka razy, koń nauczy się na niego nie reagować. Im częściej dane zdarzenie się powtarza, tym szybciej koń staje się na nie niewrażliwy. Jednak, jeśli w przeszłości dane wydarzenie było związane z bardzo wysokim poziomem lęku, adrenaliny lub reakcji ucieczki, to przyzwyczajenie konia do niego może potrwać znacznie dłużej a reakcja ucieczki może się nagle powtórzyć w przyszłości.
Habituacja jest tym, co pozwala koniowi przyzwyczaić się do noszenia siodła i jeźdźca. Jest także tym, co pozwala koniowi przyzwyczaić się do ludzi. Niezwykłe obiekty mogą początkowo powodować reakcję ucieczki, jednak, jeśli nie zagrażają koniowi, to w końcu przestanie je zauważać. Przyzwyczajenie jest procesem, w którym reakcja ucieczki jest stopniowo osłabiana.
Trenerzy mogą korzystać z dwóch głównych metod odczulania konia na coś. Są to: zbliżanie i oddalanie oraz zatapianie.
Zbliżanie i oddalanie polega na tym, że trener zbliża się z wywołującym strach obiektem po czym wycofuje się zanim koń na niego zareaguje. Stopniowo podchodzi coraz bliżej, kiedy koń staje się bardziej pewny, że straszny obiekt się oddali.
Niemalże chcemy, żeby koń myślał, iż kontroluje sytuację i że może spowodować odejście wywołującego lęk obiektu nie ruszając nogami. Ważną częścią metody zbliżania i oddalania jest odwrót zanim koń zareaguje. Stopniowo koń przyzwyczaja się coraz bardziej do przerażającego bodźca. Jeśli wycofanie następuje zbyt późno i koń reaguje ucieczką, dzięki której udaje mu się oddalić od obiektu, wtedy stanie się na ten bodziec bardziej reaktywny w przyszłości, ponieważ nauczył się, że ucieczka się opłaciła. Udało mu się sprawić, by przerażający obiekt odszedł lub znalazł się dalej od niego.
Zatapianie polega na zastosowaniu lub zbliżaniu strasznego bodźca i utrzymywaniu go na poziomie, który powoduje niewielką reakcję, aż koń przestanie zwracać na niego uwagę. Następnie obiekt jest usuwany lub wycofuje się na bezpieczną odległość. Koń jest często odwrażliwiany na siodło tą metodą, ponieważ gdy siodło jest już założone, brykanie lub bieganie nie jest w stanie go usunąć, więc koń poddaje się i przestaje na nie reagować.
Wyuczona bezradność
Naukowcy odkryli, że konie i inne zwierzęta są w stanie przyzwyczaić się nawet do bolesnych doświadczeń. Eksperymenty wykazały, że jeśli zwierzę nie jest w stanie pozbyć się bólu, to przestanie się starać, staje się apatyczne i przygnębione. Przykładem może być koń ujeżdżeniowy, którego pysk i boki są poddawane ekstremalnemu naciskowi w próbie osiągnięcia zebrania, jednak nacisk nie ustępuje, kiedy koń odpowie. Początkowo koń może opierać się lub próbować uwolnić się od dyskomfortu pokazując różne reakcje takie jak podrzucanie głową, brykanie, wspinanie się itp. Jeśli żadna z prób nie powoduje uwolnienia od nacisku, koń przestaje reagować i staje się ospały. Może to nawet doprowadzić do kolki ze stresu, ponieważ koń uwewnętrznia cierpienie.
Warunkowanie klasyczne (nauka przez skojarzenie)
Warunkowanie klasyczne jest stosowane przez trenerów głównie do utworzenia skojarzenia między bodźcem, który normalnie nie miałby żadnego wpływu na zwierzę, z bodźcem, który miałby taki wpływ. Ten rodzaj uczenia zasłynął dzięki doświadczeniom Pawłowa z psami. W swoim eksperymencie Pawłow podawał psom jedzenie i mierzył ilość śliny, którą wyprodukowały. Następnie zaczął dzwonić dzwonkiem przed podaniem żywności. Na początku psy nie zaczynały się ślinić przed podaniem jedzenia, ale po jakimś czasie zaczynały to robić, kiedy usłyszały dźwięk dzwonka. Nauczyły się kojarzyć jego dźwięk z pożywieniem. Dla psów dzwonek stał się odpowiednikiem podania jedzenia, co powodowało zwiększoną produkcję śliny.
Przykład uczenia się przez warunkowanie klasyczne: polecenia głosowe nie są czymś, co koń automatycznie rozumie i na co reaguje. Jednakże, jeśli zawsze po komendzie „galop” następują wydarzenia, które powodują, że koń zaczyna galopować, zwierzę uwarunkuje się na to polecenie głosowe.
Wzmocnienia pierwotne
Wzmocnieniem pierwotnym jest coś, na co zwierzęta są wyczulone, co lubią i czego szukają. Żywność, woda i możliwość obcowania z innymi końmi są wzmocnieniami pierwotnymi, ponieważ zaspokajają biologiczne potrzeby. Wszelkie zachowania, po których nastąpi pierwotne wzmocnienie, prawdopodobnie będą powtarzane. Wartość wzmocnienia będzie zależeć od aktualnego stanu fizjologicznego zwierzęcia. Jeśli zwierzę właśnie się napiło to okazja do napicia nie będzie dla niego wzmocnieniem. Podobnie jeśli zwierzę dopiero co zostało nakarmione to żywność straci dla niego swoją wartość jako wzmocnienie.
Wzmocnienia warunkowe
Wzmocnieniem warunkowym jest coś, czego zwierzę nie uznaje naturalnie za satysfakcjonujące i musi nauczyć się to lubić. Może to nastąpić poprzez warunkowanie klasyczne, gdy bodziec jest wielokrotnie łączony ze wzmocnieniem pierwotnym. Wtedy nabierają takiej samej wartości. Innymi słowy wzmocnienie warunkowe to bodziec, który zwierzę nauczyło się lubić, ponieważ wielokrotnie następuje po nim coś, czego ono chce.
Wzmocnieniem warunkowym są np. pieniądze. Rzeczywisty papier i monety same w sobie nie są wartościowe. Jednak mogą służyć do nabywania wzmocnień pierwotnych, takich jak żywność, woda i schronienie. W związku z tym papier i monety stają się wzmocnieniem w wyniku kojarzenia ich z nabywaniem wyżej wymienionych rzeczy i innych przedmiotów, które chcemy mieć.
Metoda prób i błędów (warunkowanie sprawcze)
Różnica między warunkowaniem klasycznym a warunkowaniem sprawczym polega na tym, że to pierwsze tworzy skojarzenie między dwoma bodźcami wcześniej niepowiązanymi a to drugie tworzy skojarzenie między zachowaniem i jego skutkiem.
Jeśli koń próbuje danego zachowania i ma ono pozytywne konsekwencje, to jest bardziej prawdopodobne, że powtórzy to zachowanie w przyszłości, gdy napotka na ten sam bodziec. Jeśli zachowanie ma negatywne skutki, jest mniej prawdopodobne, że koń powtórzy je w przyszłości. Metoda prób i błędów jest najbardziej trwałą formą nauki a udane próby szybko przekształcają się w nawyki.
Przykład uczenia się metodą prób i błędów: koń czuje jedzenie w zamkniętym pojemniku, popycha je nosem, pokrywa się otwiera i zwierzę dostaje się do pożywienia. Następnym razem, gdy koń zobaczy pojemnik, prawie na pewno spróbuje popychać go nosem.
Trener zawsze powinien kontrolować konsekwencje zachowania swojego konia. Dane zachowanie musi mieć zawsze te same skutki. Spójność konsekwencji prowadzi do wytworzenia nawyków.
Znaczenie czasu w metodzie prób i błędów
Konsekwencje muszą być natychmiastowe i wyraźnie powiązane z zachowaniem. U ludzi można wyjaśnić związek między zachowaniem i jego skutkami, nawet jeśli są one rozdzielone w czasie. Na przykład możemy powiedzieć znajomym, że postawimy im obiad, bo pomogli nam przenieść meble a rodzice mogą zabronić dziecku zabawy, ponieważ nie wyniosło śmieci. Zwierzętom nie można wyjaśnić związku między zachowaniem i jego skutkami. Tak więc konsekwencje muszą być natychmiastowe, w przeciwnym wypadku nie będą powiązane z zachowaniem. Sposobem obejścia tego jest użycie sygnału, takiego jak kliker. To pozwala zaznaczyć zachowanie, ale niweluje czas między postępowaniem i jego wynikiem.
Trudno jest dostarczyć zwierzęciu jedną z rzeczy, które naturalnie lubi (lub nie lubi) w takim czasie, by była to ważna konsekwencja zachowania. Innymi słowy, trudno jest rzucić rybę delfinowi, gdy jest on w połowie skoku lub dać koniowi smakołyk, gdy jest w połowie wykonywania kłusa wyciągniętego. Można to rozwiązać poprzez nauczenie zwierzęcia kojarzenia czego, czego ono chce (np. żywności), z czymś, co jest łatwiejsze do dostarczenia, jak na przykład odgłos klikera. Początkowo dźwięk nie ma dla konia żadnego znaczenia, jest więc wielokrotnie łączony ze wzmocnieniem, na przykład jedzeniem, aż koń skojarzy te dwie rzeczy. Odbywa się to poprzez warunkowanie klasyczne i powtarzanie. Trener klika a następnie daje koniowi trochę jedzenia. Po kilku powtórzeniach koń kojarzy klikanie z pożywieniem. Wtedy kliker może być wykorzystywany jako sygnał zaznaczający zachowanie i niwelujący przesunięcie w czasie między zachowaniem a nagrodą. Sygnałem jest zwykle dźwięk (jak klikanie), ale może to być również coś wizualnego lub dotykowego. Dźwięk jest najłatwiejszy w użyciu, ponieważ może być stosowany, gdy zwierzę na niego nie patrzy lub gdy jest za daleko, by je dotknąć. Sygnał może być jednak dowolny, o ile jest zawsze jednakowy.