top of page

Język koni

Jeśli chcemy mieć nadzieję kiedykolwiek zrozumieć konia a co dopiero komunikować się z nim, musimy najpierw poznać podstawy psychologii, która wyjaśnia jego zachowanie. Przede wszystkim konie to zwierzęta, na które polują drapieżniki i które uciekają. Ludziom trudno jest zrozumieć, jak to jest być koniem. Mimo, że konie zostały udomowione tysiące lat temu, zrobiliśmy niewiele, by obniżyć poziom ich instynktownych zachowań. Chociaż polujących na nie drapieżników nie jest dużo, ich instynkt podpowiada im, aby w każdej chwili obawiać się o swoje życie, bo za każdym rogiem i na każdej nowej ścieżce może się czaić drapieżnik czekający, by zjeść je na obiad.
 
Konie są zwierzętami stadnymi, co oznacza, że ich przetrwanie zależy od stada. Bezpieczeństwo tkwi w liczbach. Zachowanie stada jest kolejnym ważnym czynnikiem motywującym dla konia i jest stale obecne w naszych codziennych kontaktach z końmi, często bardziej niż to dostrzegamy. Każdy ruch konia ma sens i mając wybór, koń zawsze będzie działać w kierunku ochrony stada.
 
Jednym z najbardziej podstawowych pojęć w rozumieniu koni jest to, że poza wszystkim innym w życiu, tym, czego chce koń, jest komfort i bezpieczeństwo. Nie chce obawiać się o swoje życie, chce być zadbany, żeby móc się zrelaksować i nie musieć zbyt wiele myśleć ani podejmować żadnych decyzji. Krótko mówiąc, tym, czego koń potrzebuje najbardziej, jest życzliwy przywódca, który zapewni mu to wszystko.
 
Jedna z różnic między psem i koniem to ta, że pies zrezygnuje z bezpieczeństwa dla żywności  a koń zostawi jedzenie dla bezpieczeństwa. Pies jest zależny od pożywienia (psy polują wspólnie), więc większość psich zachowań koncentruje się wokół pozostawania w łaskach lidera, aby dostać swoją część jedzenia. Koń nie jest uzależniony od stada w odniesieniu do żywności, potrafi zadbać o siebie w ten sposób. Jest uzależniony od stada i jego przywódcy dla bezpieczeństwa i komfortu .
 
Wszystkie zachowania u wszystkich zwierząt, w tym człowieka, dzielą się na dwie kategorie: instynktowne i wyuczone. Istnieje siedem kategorii instynktownych zachowań u konia lub tych, które są prawie w pełni ukształtowane w momencie narodzin. Są to ucieczka (najpierw reakcja, potem zastanawianie się), reprodukcja, walka (obrona i zachowania agresywne), zachowania pokarmowe (jedzenie i picie), wydalanie, zachowania stadne i zachowania badawcze (kiedy koń ustali, że coś go nie zje, staje się bardzo ciekawy).
 
Ważne jest, aby poznać i zrozumieć instynktowne zachowania koni, żeby móc na nie wpływać przez szkolenie i odróżniać je od zachowań wyuczonych. W odpowiednich okolicznościach koń potrafi bardzo szybko nauczyć się zachowania. Na przykład, jeśli zaczynamy zakładać mu ogłowie, a on szarpie głową próbując tego uniknąć a my zabieramy ogłowie i wycofujemy się na chwilę, koń nauczy się, że aby uniknąć ogłowia, powinien rzucać głową. Za pierwszym razem to mogła być instynktowna reakcja na wzbudzające strach bodźce, ale jeśli reakcja jest nagradzana (odrzucając głowę koń pozbywa się niechcianych bodźców), w tym momencie uczy się nowego zachowania. Drugi raz, gdy potrząsa głową przy zakładaniu ogłowia, jest to zachowanie wyuczone.
 
Koński mózg stanowi około jednej trzeciej wielkości ludzkiego mózgu. Choć koń daje się łatwo wyszkolić i ma doskonałą pamięć, jego zdolność do rozumowania i rozwiązywania problemów nie jest dobra. Kiedy koń napotka problem (powiedzmy, że jest to irytujący nacisk wędziła na jego pysk) zaczyna eksperymentować, co musi zrobić, aby pozbyć się tego przykrego uczucia. Więc napiera na wodze, rzuca głową do góry i nie przestaje zgadywać, aż wreszcie zgaduje prawidłowo i podąża pyskiem w kierunku przyciągania. Jeśli w tym krytycznym momencie spotyka natychmiastową ulgę, dostaje właściwą odpowiedź i następnym razem, gdy poczuje nacisk wędzidła, będzie pamiętał, co zrobić, aby się od tego uwolnić. Koń nie stara się znaleźć wyjścia z sytuacji zastanawiając się, skąd pochodzą bodźce lub jakie mogą mieć znaczenie. Po prostu zaczyna zgadywać poprzez swoje reakcje, aż bodziec zniknie. To, co zrobił w tym momencie, spowodowało ulgę. Dlatego czas uwolnienia od nacisku jest tak istotny.
 
Większość problemów, które mamy z naszymi końmi, wynika z wyuczonych zachowań i złej koordynacji czasowej ze strony opiekuna. Cokolwiek koń robi po uwolnieniu od bodźca jest tym, czego go uczymy. Dlatego należy usuwać bodziec tylko wtedy, kiedy reakcja konia jest prawidłowa. Moment uwolnienia jest krytyczny, mamy tylko trzy sekundy, aby koń wytworzył zależność między swoimi działaniami i naszą reakcją. Im wcześniej w ciągu tych trzech sekund nastąpi ulga, tym bardziej prawdopodobne, że koń zauważy tę zależność. Idealny czas na uwolnienie to pół sekundy.
 
Innym ważnym elementem psychologii koni jest zrozumienie hierarchii stada i tego, jak człowiek może się dopasować do tego porządku. Pożądane relacje między koniem i człowiekiem są takie, żeby tworzyli składające się dwóch członków stado. Zgodnie z prawem w stadzie (jedyne zasady, które konie naprawdę zrozumieją) hierarchia jest liniowa, co oznacza, że każdy i wszyscy członkowie stada są albo zdominowani albo podporządkowani wobec każdego i wszystkich pozostałych. Należy myśleć o relacji koń-człowiek jako dwuosobowym stadzie, w którym jedno jest dominujące a drugie podporządkowane. Idealnie, jeśli człowiek jest dominujący, ale często sprawy mają się inaczej.
 
Porządek w stadzie tworzy się, gdy dominujący koń (alfa) kontroluje zasoby stada (żywność, wodę, schronienie, inne konie) i kontroluje przestrzeń oraz działania innych. W pracy z końmi bardzo ważne jest, aby rozumieć, jak nasze własne działania mogą wpłynąć na naszą pozycję w relacji dominacji lub podporządkowania. Karmienie konia z ręki powoduje, że zaczyna on myśleć, iż jest dominujący, bo kontroluje poczynania człowieka i zabiera mu jedzenie. Ważne jest, aby myśleć o akcji i reakcji. Jeśli człowiek rozpoczyna akcję, na którą koń reaguje, to człowiek jest przywódcą i odwrotnie.
 
Lider stada lub alfa (przewodząca klacz) jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo stada i musi być w stanie zmotywować całe stado do ucieczki. Zdobywa szacunek, podziw, posłuszeństwo i, co najważniejsze, uwagę danego stada panując nad każdym jego ruchem i kontrolując jego zasoby. Chociaż alfa cieszy się wieloma przywilejami, takimi jak pierwszeństwo w dostępie do żywności i wody, najlepszy cień i najlepsze miejsce do tarzania, za tymi profitami stoją obowiązki ochrony stada i utrzymania porządku.
 
Alfa kontroluje działania każdego członka stada za pomocą języka ciała, postawy i gestów do komunikowania się z innymi. Kiedy jego głowa jest w trawie a on spokojnie przeżuwa, koledzy ze stada będą zrelaksowani. Kiedy jego głowa się podnosi, nastawia uszy i napina mięśnie, reszta stada wie, że trzeba przygotować się do ucieczki. Na jego sygnał podążą za liderem w dowolne miejsce. Aby mieć pewność, że wszystkie konie zwracają na niego uwagę, co jakiś czas popycha je, aby miały w zwyczaju na niego reagować.
 
Kiedy alfa kieruje wzrok na osobnika, kładzie uszy, obnaża zęby i robi krok w jego stronę, podporządkowany koń wie, że ma natychmiast odejść. Jeśli podwładny nie reaguje wystarczająco szybko, może zyskać ślady zębów alfy. Podporządkowani koledzy ze stada szybko uczą się obserwować język ciała ich przywódcy i bez pytania reagować na jego ruchy. Czy nie byłoby miło mieć taki rodzaj relacji z koniem, w którym odpowiada on na prośby bez prowokacji, negocjacji i kompromisów?
 
Jeśli macie okazję obserwować stado, nauczycie się rozpoznawać subtelne komunikaty, które stale się pojawiają. Na przykład, przestraszony koń podniesie głowę, nastawi uszy, podniesie i usztywni ogon i wstrzyma oddech. Wszystkie z tych działań komunikują innym koniom zewnętrzne zagrożenie. Będą  natychmiast działać w ten sam sposób i patrzeć w tym samym kierunku. Konie zawsze odzwierciedlają emocje zwierząt (w tym ludzi) wokół nich.
 
Konie komunikują się całym swoim ciałem, od głowy do ogona, za pomocą pozycji głowy, uszu, mimiki, nóg, ogona, pyska, zębów i nosa. Robią komunikatywne gesty, pokazują swoje emocje językiem ciała a nawet mają kilka słyszalnych komunikatów.
 
Konie używają wielu gestów, które mają znaczenie i bardzo szybko uczą się języka znaków od ludzi, jeśli jest on używany. Konie gestykulują na wiele sposobów. Grzebanie nogą oznacza frustrację i chęć ruchu. Opuszczenie głowy oznacza, że koń akceptuje cudzą dominację. Gest wykonany przez obniżenie głowy, skierowanie nosa do przodu i obnażenie zębów jest dominującym zachowaniem stadnym. Przesunięcie bioder w kierunku zagrożenia lub podniesienie nogi wskazuje, że koń zaczyna się bronić i myśli o kopaniu. Podrzucanie wysoko głowy z nosem przesuwającym się ruchem okrężnym jest gestem zaczepnym.
 
Odczytując mowę ciała konia dowiemy się wiele o jego stanie emocjonalnym. Konie są bardzo emocjonalnymi zwierzętami i jednymi z najbardziej wrażliwych ssaków. Spokojny i bezpieczny koń obniży głowę (im niżej, tym bardziej zrelaksowane jest zwierzę), rozluźni uszy, będzie oblizywać swój pysk, żuć, opuści ogon i głęboko westchnie. Każda zmiana wysokości głowy konia w dół oznacza, że koń się relaksuje a każdy ruch w górę wskazuje napięcie. Sztywny ogon wycelowany w dół, ale z dołem kości ogonowej wystającym spomiędzy włosów ogona wskazuje, że koń ma niejednoznaczne odczucia i może być w fazie przejściowej (tzn. niepewien swoich odczuć, jak wtedy, gdy następuje przejście z dominacji do podporządkowania).
 
Konie odczytują komunikaty od ludzi również z ich języka ciała, czy o tym wiemy, czy nie. Pierwszym krokiem do kontrolowania działań konia jest kontrolowanie swojej mowy ciała. Koń zauważy naszą postawę, kontakt wzrokowy, ruchy nóg, uniesienie ramion, ton głosu i rytm oddechu. Musimy być świadomi działań z naszej strony i wiedzieć, że nieustannie komunikujemy się z koniem poprzez własną mowę ciała. Jeśli koń robi krok w naszym kierunku a my się wycofamy, to właśnie powiedzieliśmy mu, że on dowodzi. Jeśli się boimy, napniemy mięśnie i wstrzymamy oddech, koń odzwierciedli nasze działania i natychmiast się przestraszy. Jeżeli nie jesteśmy czujni i świadomi swojego otoczenia podczas pracy z koniem (np. patrzymy w kłąb i jesteśmy pasywni) on będzie wiedział, że nie dowodzimy i poczuje się zmuszony wejść w rolę lidera.
 
Spróbujmy ćwiczenia z języka ciała, gdy następnym razem koń będzie napięty. Stojąc obok niego (lub z siodła) trzeba wziąć głęboki wdech a następnie wypuścić powietrze z głośnym westchnieniem i pozwolić, by opadły nasze ramiona, szyja i głowa. Dziewięć na dziesięć razy koń będzie naśladować nasze zachowanie i westchnienie, opuści głowę, rozluźni mięśnie, stanie się spokojny i podporządkowany. Koń może się zrelaksować w obecności silnego przywódcy wiedząc, że jest pod opieką i będzie bezpieczny. Dlatego koń chętnie przyjmuje pozycję podporządkowanego.
 
Konie mają tylko kilka komunikatów dźwiękowych: ciche rżenie (ang. nicker niemające swojego odpowiednika w języku polskim), rżenie, fukanie i kwiczenie, z których wszystkie mają różne wydania i subtelne modulacje. Cztery słyszalne wyrażenia mają konkretne znaczenie. Ciche rżenie to gardłowe, niskie pulsujące dźwięki i występuje najczęściej tuż przed podaniem jedzenia, koń „zgłasza” obecność i oczekiwanie. Ogiery będą również wydawać ten dźwięk na klacze podczas zachowań rozrodczych, by zwrócić ich uwagę. Klacze zazwyczaj prezentują ten rodzaj rżenia w stosunku do swoich młodych, gdy klacz jest zaniepokojona o źrebaka. W zasadzie wszystkie te rodzaje rżenia oznaczają "zbliż się do mnie".
 
Rżenie jest nawoływaniem, które rozpoczyna się piskiem i jest to najdłuższy i najgłośniejszy z końskich dźwięków. Rżenie jest odzewem towarzyskim i wydaje się być formą indywidualnego rozpoznania. Najczęściej występuje, gdy źrebię i klacz lub towarzyszący rówieśnicy są rozdzieleni lub gdy koń jest ciekawy po dostrzeżeniu konia w oddali. Rżenie wydaje się być nawoływaniem poszukiwawczym, które ułatwia kontakty społeczne z daleka.
 
Fukanie powstaje przez energiczne wydalanie powietrza przez nozdrza. Fukanie ma grzechoczący dźwięk, komunikuje alarm i najwyraźniej służy do ostrzegania innych koni. Fukanie może mieć miejsce również, ​​gdy koń jest niespokojny i w tym przypadku powinno być traktowane poważnie, jako znak, że koń czuje się uwięziony i zaniepokojony i może zacząć gwałtownie reagować.
 
Kwiczenie jest piskliwym krzykiem o znaczeniu ostrzeżenia, że zirytowany osobnik stanie się agresywny, jeśli będzie dalej prowokowany. Kwiczenie jest typowe podczas agresywnych interakcji między końmi, podczas kontaktów seksualnych, kiedy klacz odrzuca zaloty ogiera i kiedy klacz we wczesnym okresie laktacji protestuje przeciwko dotykaniu jej obolałych wymion.
 
Konie wydają również odgłosy, które nie służą komunikacji, ale mogą powiedzieć więcej o stanie psychicznym konia. Mogą jęczeć i chrapać. Jęk dochodzi najczęściej, gdy koń jest w pozycji leżącej na boku, jest też często wydawany przez zmęczonego konia, który się kładzie. Jęk może być także wyrazem długotrwałego dyskomfortu jak wtedy, gdy koń kolkuje lub gdy klacz się źrebi. Chrapanie jest spowodowane trudnościami z oddychaniem w pozycji leżącej i brzmi podobnie do ludzkiego chrapania.
 
Wszystkie konie, bez względu na to, jak wysoko są w hierarchii, z wdzięcznością przyjmą przywództwo innego osobnika, o ile przywódca wykazał swoje zaangażowanie w kontrolę i ochronę stada. Jeśli koń ma zaakceptować człowieka jako lidera, musi on być w stanie kontrolować przestrzeń konia, utrzymać dyscyplinę w stadzie i nigdy nie zdradzić jego zaufania, powodując u niego strach lub dyskomfort. Jeśli koń zaakceptuje osobnika (innego konia lub człowieka) jako przywódcę, będzie zrelaksowany, uległy, posłuszny i szczęśliwy.
 
W naturalnym jeździectwie pracujemy z ziemi (w lonżowniku, z lonżą) kontrolując przestrzeń konia tak, by stał się podporządkowany. Oprócz kontrolowania przestrzeni, uczymy się komunikowania z koniem poprzez nasz własny język ciała, gesty a nawet dźwięki, by rozwinąć silną więź i zaufanie między liderem i podążającym za nim osobnikiem przez spójną komunikację i dyscyplinę. Koń musi być traktowany zdecydowanie, ale z życzliwością, a przede wszystkim nasze interakcje z koniem muszą być spójne, aby mógł nauczyć się nam ufać. Ten rodzaj relacji z koniem jest idealny, ale dla wielu jeźdźców nieosiągalny.
 
Aby mieć konia, który jest szczęśliwy, pełen szacunku i posłuszny, który chętnie robi o cokolwiek go poprosimy i odpowiada na najbardziej subtelne sygnały, najpierw musimy stać się jego przywódcą i zdobyć jego szacunek. Nauczyć się kontrolować przestrzeń konia i komunikować się swoim własnym językiem ciała w sposób, który on rozumie a zdobędziemy jego szacunek.

 

 

bottom of page